Strona:Poeci angielscy (Wybór poezyi).djvu/89

Ta strona została uwierzytelniona.
—   81   —

Lubię dolinny śmiech,
Radości słodki miód
I wzgórza, pełne ech,
Wesołych pełne trzód.

Lubię obejścia chat
I ogród, syty kras,
Gdzie rośnie wonny kwiat,
Gdzie owoc czeka nas.

Dębowy lubię stół
Pośród dębowych pni,
Kędy siadają wkół
Mieszkańcy naszej wsi.

Każdego druhem zwę,
Lubię sąsiadów rój,
Lecz ciebie tylko chcę,
Dziewczę, ty skarbie mój...




SZALONY ŚPIEW.
 

Jęczą wichury,
Noc zimna, jak lód;
Chodź, śnie ponury,
Osłoń mój trud.
Lecz jnż od wschodniej strony
Lśni ranek rozogniony,