Strona:Poeta opętany uprzedza (na wszelki wypadek) Bogu ducha winną żonę.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.


Poeta opętany uprzedza (na wszelki wypadek) Bogu ducha winną żonę

— A jeżeli ja Ci nagle... syknę, świsnę i dam nura,
Trzasnę plackiem o posadzkę i płomieniem buchnę wzwyż?!
Zgiełk powstanie, zamieszanie, swąd siarkowy, awantura,
Pod podłogą szastnę nogą — i już ze mnie szara mysz.

Przez piwnicę na ulicę jak piłeczka się potoczę,
Wtem — podskoczę, w iskrach prysnę i zakręcę się jak bąk —
Nad snem Twoim zakołuję, zacałuję, załaskoczę,
I opadnę kłębkiem czarnym do stulonych Twoich rąk.

Juljan Tuwim