Ta strona została uwierzytelniona.
II.
Pod Krakowem trzy mogiły,
Niby trzy strażnice:
Dwóch wojaków przytuliły,
A trzecią dziewicę.
Grób dziewicy, lud własnemi,
Usypał rękami:
„Wanda leży w naszej ziemi!”
Śpiewając ze łzami.
Skoro tylko z pierwszą wiosną
Słonko się wychyli:
Na mogile kwiaty rosną,
I ptaszyna kwili.
Kwiaty wieńczą ją do koła,
Niby ślubnym wiankiem,
A ptaszyna ciągle woła,
Jakby za kochankiem.
Próżno kwiaty wy rośniecie,
Dla cudnej dziewoi —
Nigdy ona was nie wplecie,
Już do kosy swojej.
Próżno ptaszku z zorzy błyskiem,
Brzmi piosenka twoja:
Przed kochanka to uściskiem,
Uciekła dziewoja!