Strona:Poezje (Władysław Bełza).djvu/163

Ta strona została uwierzytelniona.

A drużki jej niedoli błagają przed światem
Za pieśnią narodową, za polskim dramatem!

I w krąg tylko płacz słychać i jęki żałosne —
Gdzież te blaski przedświtu, co zwiastują wiosnę?
Gdzież to wzniosłe uczucie, co podnosić każe,
Z zrębów domy ojczyste, a z gruzów ołtarze?

A więc rzucam pieśń moją, niechaj do was płynie,
Niech będzie pierwszą cegłą na nową świątynię,
Niech jak żebrak się czołga od progu do progów!
Aż wybłaga przypytek dla ojczystych bogów!

24 Listopada 1869, w Poznaniu.