Strona:Poezje (Władysław Bełza).djvu/197

Ta strona została uwierzytelniona.
MODLITWA WIECZORNA.


I cisza padła na ziemskie obszary,
I na kolanach dróżyna już cała,
Modli się w pełni miłości i wiary:
Przedwieczny! cześć Ci i chwała!

Modli się rolnik na sennym ugorze,
Pastuszą fletnią dolina zabrzmiała,
I cała ziemia modli się: o! Boże!
Przedwieczny! cześć Ci i chwała!

Kielichy lilji schylone, pokorne,
Łąka woniami i zielem wspaniała,
Wznoszą do Ciebie modlitwy wieczorne;
Przedwieczny! cześć Ci i chwała!

Ptaszek ostatnią piosnką na gałęzi,
Co się w powietrzu na cześć Twą rozwiała —
I duch mój Tobie modli się z uwięzi:
Przedwieczny! cześć Ci i chwała!