Strona:Poezje (Władysław Bełza).djvu/276

Ta strona została uwierzytelniona.
STRAŻ NAD WARTĄ.


Gdzie Mieczysława gród,
Przed wrogiem twarzą w twarz,
Niech wstanie polski lud,
I dzielną stawi straż.

Teutońskich, głodnych rzesz,
Już słychać wściekły wark!
O! spiesz się ludu, spiesz,
Hydrze tej zetrzeć kark!

Jak morzu — łańcuch skał,
Staw im odporną straż!
A gdzie ich sztandar wiał,
Niech znak powionie nasz!

Polskiego słowa ton,
Przez ich tłumiony stal,
Niech zabrzmi jako dzwon,
I wolny płynie w dal!

Biały, do białych gwiazd,
Skąd wzbił się orzeł nasz,
W obronie orlich gniazd,
O ludu! trzymaj straż.

Lwów, d. 28. Czerwca 1872.