Ta strona została przepisana.
O! Panie, oni jeszcze niezgubieni,
Ale niełaską Twoją nawiedzeni.
O, Panie! otchnij ich potęgą słowa,
A jeszcze życiem tryśnie pierś jałowa.
Tyś wielki Panie! za Twoim rozkazem,
Co było miękkiem — staje się żelazem,
Go było ślepem — to przewidzą nagle,
Go było nizkiem — puszcza skrzydeł żagle.
Tyś wielki Panie! na ruch Twego palca,
Zgubną moc swoją traci jad padalca,
Dla głów wyniosłych przepaść się otwiera,
A wiecznem życiem płonie — co zamiera!