Ta strona została skorygowana.
Chcesz mego imienia — i na cóż to imię?
Ono jak robak w zwiędłym liściu drzymie
I siatkę na skrzydła przędzie;
Może w tej gnuśnej, zaumarłej klamrze
Bolem strętwieje i w zwątpieniu zamrze
Nim złotym motylem będzie.
Chcesz mego imienia — i na cóż to imię?
Ono jak iskra w popiele i w dymie
I blado i smutno świeci;
Może się w kole czarnych węgli zbrudzi,
W popiół rozsypie i zapał ostudzi
Zanim się w płomień roznieci.