Ta strona została przepisana.
Półsenny jestem — głowa ciężeje,
Krzyżową przebyłem drogę,
Chciałbym w śnie zabyć okropne dzieje;
Chciałbym — i zasnąć nie mogę.
Przyszła staruszka, matki mej matka.
Rozwiała swe włosy siwe,
„O moje dziecię! młode masz latka,
Czemuż nie jesteś szczęśliwe?"
O matko! dziecię twoje cierpiące
Nie może zasnąć głęboko,
Aż wydrze z łona serce bolejące
I jakieś drugie tam oko!