Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/77

Ta strona została uwierzytelniona.
COŚ NIBY MIŁOŚĆ.


Chcesz wierszyka? — i o czém?
O tém — zawsze uroczém —
O miłości zaśpiewać ci muszę.
Ty mnie słuchaj dzieweczko,
I z batystu chusteczką
Łzy ocieraj, jeżeli cię wzruszę. —

Było dwoje: on — ona —
Nie mąż, ani nie żona —
A przymknięte w pokoju drzwi były. —
Ona — lekka i płocha,