Strona:Poezje Teofila Lenartowicza1.djvu/141

Ta strona została uwierzytelniona.

Widząc jak wszystkim od prawdy daleko,
Która tak światłem cięży nad powieką...

Cezar prawicą powstrzymany Bożą,
Morem z Egiptu, śniegiem z Moskwy gnany,
Dał znak i hufce jak z grobów się mnożą,
Żołnierz co jeszcze nie pogoił rany
Na widok orłów, na myśl krwi zapachu,
Rzuca swobodę rodzinnego dachu.

I duch Cesarza widzi się Cesarzem
Z tym wieńcem złotym do czoła przywarłym,
Nad niezmierzonym Europy smętarzem,
Nad mężnych braci swoich światem zmarłym,
I widzi okręt że do brzegów dobił,
I dla wolności widzi ile zrobił.

Nad Grecyą ciężą Tureckie bułaty,
Wenecja leży w niemieckich kajdanach,
Moskal po polskich rozpędza się łanach,
I o Cesarzu śpiewa świat z za kraty,