Ta strona została uwierzytelniona.
Odpowiedź na list.
Wolny próżności nie mierząc wysoko,
Kiedy mi wszakże wybierać jest danem,
Wolę być wiosnę niosącym bocianem,
Niźli zimowym krukiem albo sroką.
Ja nie chcę z psami jak ów ród plugawy,
Drzeć się na śmieciach o kęs marnéj strawy,
Ani jak sroka nad życia zagładą,
Siedząc na płocie, skrzeczeć goście jadą.
Ja chcę jak bocian na gniazdo ojczyste
Dziób wyciągnąwszy i skrzydła sążniste,
Lecieć śród białéj bocianów gromady,