Strona:Poezje Wiktora Gomulickiego.djvu/271

Ta strona została uwierzytelniona.

Niech łez źródło nigdy nie wysycha,
Bo z niem razem wyschnie źródło siły,
Bo zagaśnie wielkich czynów pycha,
Gdy wzrok niewiast zajdzie mgłą mogiły,
Gdy się zeszkli, bez czucia i blasku,
Nakształt pustyń jałowego piasku...