Strona:Poezje Wiktora Gomulickiego.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.

Zdaje mi się, że w lazurze
Mkną anielic wianki,
Że mnie wabią oczy duże
Z za każdej firanki...

— „Na Minerwę! na Darwina!
Bracie, ty majaczysz!
Napiłeś się pewnie wina,
Lub paliłeś haszysz“...

Tak! co złudzeń mych przyczyną
Zgadliście najprościej:
Odurzyło mnie dziś wino...
Wiosny i młodości!