Ta strona została przepisana.
Prorok woła, co mu każe
W sercu Prawda w duszy Bóg.
Za odpowiedź grzmią potwarze:
Wszyscy bracia — on jest wróg!
W nim się serce żalem krwawi,
Wkoło śmiechu szydny ton.
Wszyscy mądrzy! wszyscy prawi!
Kłamca, zdrajca — jeden on!
Najlichszego gmin podnasza,
Gdy ma kamień rzucić nań. —
Ból i los Jeremijasza,
To Proroków wszystkich dań. —
Lecz czyż zmilknie, i z bojaźni
Bożych natchnień stłumi dar?
Czyż i w nim się nie rozdrażni
Człowieczego gniewu żar? —
Ale biada Prorokowi,
Co błąd karcąc, sam brnie w błąd!
Bóg litościw człowiekowi,
Lecz na niego inszy sąd.
Wziął najwyższe — wziął natchnienie,
I najwyższe musi dać,
Na co ludzkie przyrodzenie
I ludzkiego ducha stać! —