Ta strona została przepisana.
Próżno rozum człowieczy
Prawdziwą wartość rzeczy
Chce pojąć w ich przelocie.
Światło chyba gromnicy,
W konającéj prawicy,
Oświeci go w istocie.
Za czém tęsknił i gonił,
Nad czém, mając, duch ronił,
Po czém wzdychał lub szlochał;
Na czém oparł rachubę,
W czém miał rozkosz lub chlubę,
Co uwielbiał, co kochał:
Jak to wszystko inaczéj
W owéj chwili zobaczy,
Gdy się wszystko w proch kruszy:
A z nim tylko na wieczny
Straszny sąd ostateczny
Idą skutki ich w duszy!