Ta strona została przepisana.
Że wszystko dla użytku
Twéj próżności lub zbytku,
Nic dla kraju pożytku.
„A tyś wierzyć niebożę!
Myślał tylko o zbiorze,
Wór ładował po worze.
„Sam nie dbał o nikogo,
O wszystkich myślał z trwogą
Że o coś prosić mogą.
„I wolał doznać sromu,
Siedzieć sam jak wilk w domu,
Byle nic nie dać komu.
„Boś nie czuł nic wyższego,
Boś nie kochał bliźniego,
Tylko siebie samego.
„Gdy zaś ten i ów szydził,
Ten i ów cię zawstydził.
Tyś wszystkich znienawidził.
„Za toż ja cię kochałem!
I jak ty sam nad ciałem,
Nad twa duszą czuwałem!
„A teraz co? — umierasz,
Z sobą nic nie zabierasz,
W wieczność z strachem spozierasz.