Ta strona została przepisana.
Tak sad Pychy wyuzdanéj,
Jak sąd Pychy w owczéj skórze,
Wciąż, jak kozły lub szatany,
Wręcz się bodą w swéj naturze.
Lecz się nie bój, czysta duszo!
Choć cię wezmą między rogi.
Ich się ostrza wzajem skruszą,
Sąd prawdziwy — w końcu drogi.
1854.