Strona:Poezye (Odyniec).djvu/484

Ta strona została przepisana.

Że gdy drużba wesoła
Siądzie obok wkrąg stoła,
Świat, nie stół się nam w oczach zakręci

„I duch, jakby natchnięty,
Ale dobry duch, święty,
Z ust i z serc — nie z pod palców zagada;
Duch serdecznéj szczerości,
Duch braterskiéj miłości,
W spójni z sercem i z duchem sąsiada! —

„Takie wiążcie znów koła!
A z Nieba, nie ze stoła,
Przyjdzie duch i natchnienie wam Boże.
W świetle jego pojmiecie
Bożą prawdę na świecie,
A téj prawdy sam czart nie przemoże.

1854.