Ta strona została przepisana.
WIERSZ POŚWIĘCONY
HENRYECIE–EWIE ANKWICZÓWNIE
I
MARCELINIE ŁEMPICKIÉJ.
Jedźmy! cóż nada rozstanie przewłóczyć?
Jedźmy! pierś w Rzymską uzbroiwszy stałość.
Gdzież, gdy nie w Rzymie, potrzeba się uczyć
Jak zrzec się szczęścia, i pokonać żałość?
Jedźmy! — lecz jeszcze zwróćmy raz oczyma! —
Widzę cię, Rzymie! i żegnam na wieki!
Żegnam ostatnią modlitwą pielgrzyma,
Gdy z twoich świątyń wraca w kraj daleki.
Żegnam ostatniém spojrzeniem malarza,
Gdy płonąc żądzą twoich mistrzów chwały,
Z głazów i płócien twych, w duszę swą wraża
Tchnące w nich ludzi i bóstw ideały.