Strona:Poezye (Odyniec).djvu/601

Ta strona została przepisana.

Ale co widzę? — O! przyjacielu!
O! powierniku, pocieszycielu
Wszystkich kochanków,
Co u krużganków,
Grają lub radzi grać serenady!
Jak oni smutny, jak oni blady,
Księżycu! widzę, wschodzisz na niebie!

Ona, wiém, lubi patrzeć na ciebie.
Wschodź więc, wschódź prędzéj, nim sen ją zmorzy!
Może choć szybkę w oknie otworzy.
A jak ty z słońca bierzesz twe blaski,
Tak słońce dla mnie błyśnie z twéj łaski.