Ta strona została uwierzytelniona.
Za wolno, za późno, wy gwiazdy schodzicie
Z niebieskiej krainy —
Za wolno, za późno bielejesz ty świcie
Srebrzysty i siny.
Za wolno, za późno na niebie wstajecie,
Wy zorze ogniste —
Za późno ty słonko rozsiewasz po świecie
Promienie strzeliste.
Za wolno płyniecie, leniwe godziny,
Mijajcie a spieszcie!
Ja dzisiaj wieczorem do mojej dziewczyny
Powracam nareszcie...[1]
- ↑ W spisie treści niniejszy wiersz występuje pod tytułem „Nareszcie“.