Ta strona została uwierzytelniona.
Nie płacz, nie bluźń moja droga,
Śmierć i życie w mocy Boga,
Proś go lepiéj
Niech pokrzepi,
Natchnie męstwem nas.
Nie płacz, nie bluźń moja droga,
Wrócę zdrowy — w łasce Boga
Przez las dołem
Z psem, sokołem
Wrócę w ranny czas.
A gdy śpiącą cię zastaniem
Zbudzę głośném całowaniem
Klaśnę, świsnę
Zbroją błysnę
Z czoła otrzesz znój.
Nie płacz, nie bluźń, czas upływa,
Bądz[1] mi zdrowa i szczęśliwa,
Próżne słowa!
Bądź, bądź zdrowa!
Daléj koniu mój.
- ↑ Błąd w druku; powinno być – bądź.