Strona:Poezye Józefa Bohdana Zaleskiego.djvu/091

Ta strona została uwierzytelniona.

Słodka ach! słodka nadziejo!
Jakże zniknąłaś mi marnie;
W życiu mém widzę męczarnie,
Oczy me tylko łzy leją.
Na ten próg dnieprowy
Ach! płyńcie łez zdroje,
Wy głuche dąbrowy!
Dzielcie żałość moję.

Piękne te kwiatki i smugi
Choć świetność utracą swoją,
Z wiosną się w nową ustroją,
Jeszcze zakwitną raz drugi;
Lecz szczęście dla ludzi
Nie kwitnie dwa razy,
Wiosna wszystko budzi,
Martwe tylko głazy!

Przeszły pogodne me chwile,
Już ja nie żyję dla świata,
Anioł mój już mnie odlata,
Szczęście me znajdę w mogile.
Już ja nie obaczę
Mojego kochania,
Próżne moje płacze,
Próżne narzekania.“