Ta strona została uwierzytelniona.
DUMKA UKRAIŃSKA.
Srogi ojczym trapił żonę,
Nie chciał kochać cudzych dziatek,
Prześladował opuszczone,
Wygnał z domu naostatek.
Tuż przy drodze stała chatka,
Obok chatki był pagórek;
Tam żegnała syna matka
Otoczona gronem córek:
„Za cóż nas doświadczasz Boże?
W grobie ojciec już spoczywa,
Cóż im dzisiaj pomódz może
Matka sama nieszczęśliwa.
Łatwiéj mi z córkami jeszcze,
Przyjmą ludzie ich poczciwi,
Wszędy z niemi się pomieszczę,
Bóg i praca nas wyżywi.
Lecz ty drogie moje dziecię
Jedź w świat synu mój kochany,
Może znajdziesz szczęście w świecie,
Może doznasz w losie zmiany.