Strona:Poezye Józefa Bohdana Zaleskiego.djvu/121

Ta strona została uwierzytelniona.
WIÉRSZ

W IMIONNIKU PRZYJACIELSKIM.

NAPISANY POD ŻEGLAREM AD. MICKIEWICZA.




I jam żeglował!.. a po morzu cichém
Jak do snu wiatry łódź mą kołysały...
Lecz któż to nęci głosem i uśmiéchem? —
A! grzmi i błyska... a stąd i stąd skały!..
I któż to nęci? urok? czy dziewica?..
W promienném oku igra płomień — dusza!
Ach! jakiem czuciem strzeliła w me lica!...
Do Niéj!.. niech morze i wre i zagłusza.

Skaczę... ja płomień... chwytam się płomienia....
Słowa na ustach, myśl mi w sercu gore;
Lecz widmo coraz, i coraz się zmienia,
I ściskam zimną, nieczułą potworę..