Strona:Poezye Józefa Bohdana Zaleskiego.djvu/143

Ta strona została uwierzytelniona.
8.


Żegnam cię! niechaj Pan ziemi i nieba
Przedłuża w łasce i szczęściu twe lata,
I oby nigdy nie było ci trzeba,
Żebrać na starość litości u świata,


9.


O mury starca rozbiły się słowa,
Ale pan zamku nie będzie miał ciszy,
Ile kroć burza zaszumi grudniowa,
W poświstach wiatru znowu je usłyszy.


10.


Bo gdy po nocy — z jutrzeńką rumianą,
Mgły z–po–nad wody podniosły się rano,
Falą rzucone pomiędzy opoki
Zimne pielgrzyma znaleziono zwłoki.