Ta strona została uwierzytelniona.
Gdzie się wznosi dąb wieczysty,
Gdzie wytryska zdrój przéjrzysty,
Igra trzoda rozbieżana,
Stoi Chloe zadumana.
Zefir w rąbkach i warkoczach,
Skargi w ustach, łzy na oczach,
Miłość żyje w pośród łona,
A w sercu obraz Filona.
Gdyby róży kwiat przyodzian
W najpiękniéjsze krasy młodzian,
Wszystkim we wsi dziéwkom miły,
Nie znał długo wdzięków siły;
Aż niebieskie Chloi oko
Wpadło w serce mu głęboko.
Pozyskałby ślubny wieniec,
Lecz ubogim był młodzieniec.