Strona:Poezye Józefa Massalskiego t.2.djvu/087

Ta strona została uwierzytelniona.
DO ELINY.


Dziękuję méj lubéj Elinie, a méj lubéj dziękować inaczéj nie umiém, jak z całéj duszy. O! jakże często, gdy nad tobą skryta myśl moja ulata,

Skryta nie przeto, że płocha;
Bo kto Elinę ukocha,
Ten się z płochością rozbrata.
Skryta, bo wydać nie umiém.
Ty spójrzysz w oczu źwierciadło,
I już twe serce ją zgadło,
Już mi powiadasz: rozumiém.

Jednak to serce tak przenikające, a przenikające najbardziéj mnie może, w tłumie tak wielu powodów do méj dla niego wdzięczności, nie trafi na teraźniejszy; chociaż dzięku-