Strona:Poezye Józefa Massalskiego t.2.djvu/094

Ta strona została uwierzytelniona.
DO ALEXANDRA Ł.....


Dowiedziałeś się przyjacielu, że polowałem wczoraj na zające, i zapytujesz mnie, czy się podobało to polowanie; odpowiadam, że musiało się podobać; lecz nie mnie, a zającóm, bo żadnegom nie zabił.

Jeszcze onegdaj, z wieczora,
Z miną Nemroda, pan Łowczy,
Wydał nam wyrok stanowczy;
Że ponieważ piękna pora;

A zatém pożyteczniéj użyć jéj nie można, jak pójść nazajutrz na polowanie. Zapytałem po cichu dojeżdżacza czy będzie śniadanie w torbie; odebrawszy pomyślną odpowiedź, potwierdziłem wyrok pana Łowczego.