Ta strona została uwierzytelniona.
CVII.
POGODZENIE.
Gdy kto nagle żądany skarb drogi posiędzie,
Jakaż tam radość błoga i wesele będzie!
I jam swój skarb odzyskał, skończone męczarnie:
Moja Lesbia sama znów do mnie się garnie!
Więc znów do mnie powracasz? — a ja pełen trwogi,
Nawet marzyć nie śmiałem. — O dniu dla mnie błogi!
O czyż był kiedy człowiek tak uszczęśliwiony?
Błogo mi! szczęścia mego nie dałbym za trony!