Ta strona została uwierzytelniona.
XLV.
SZCZĘŚLIWA PARA.
Septymi Akme, swoje kochanie,
Trzymał w objęciu i rzekł: »O luba!
»Gdy cię me serce kochać przestanie,
»Niech mię ostatnia nie minie zguba,
»Niech na libijskim piasku rozpiekłym
»Spotkam się w oko sam ze lwem wściekłym!«
A wtem Amorek kichnie po prawej:
Widać kochankom bożek łaskawy.
A Akme główkę schyla ku ziemi,
Drogiego chłopca oczka pijane
Usty całuje koralowemi:
»Ja ci na wieki wierną zostanę;