Wychylę do dna ostatki, Rodu mojego niedoli. Jdź — powiedz Nocy co ma władnąć sama, Jak ostatni szczep Adama Zawołał w śmiertelnym progu; Straszne Ciemności! wyzwę waszę dzielność, Zgaście moję nieśmiertelność, Lub zachwiejcie wiarę w Bogu.