Otóż widzisz ... odpowiedź, jak z rękawa, sypie.
A kto wspiera cichaczem wdowę po Filipie?
Mów szczerze... bez kręcielstwa.
At, Bóg wie, co plecie!
Niema co takich rzeczy roztrąbiać po świecie.
W Piśmie świętem kazano nieść pomoc dla braci,
Ten, co w skrytości widzi, w skrytości zapłaci;
Ot dajmy lepiej pokój drażliwej rozmowie...
W ręce jegomościne!
Daj Boże na zdrowie!
Setne lata waszmości!
Ot widzisz, że tęga !
Aż orzeźwia żołądek, aż serca dosięga!
A to co? Otóż widzisz, rzodkiewka i masło...
Lubię... lubię i chowam wdzięczność niewygasłą
Za gościnne przyjęcie — miła dla was praca...
Gdzież, panie Mateuszu, twój pan się obraca?
Z rana konno gdzieś czmychnął.
To nie bez kozery.
Przysiągłbym — otóż widzisz — jak dwa a dwa cztery,
Że się po to sam jeden wymyka z ukradka,
Iż dobrego uczynku nie chciałby mieć świadka;
On się dobrych uczynków tak wstydzi, jak grzechu...
Co tam... dobrych uczynków — prosto dla pospiechu.
Bo to ważny i moment zyskany na czasie