Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Gdy walczy w turnieju, gdy goni na ostrze.
Gdy piersi uzbroi, gdy ciosy wymierza,
Gdy sztandar swej ziemi nad wojskiem rozpostrze,
A wrogów toporem nasiekłszy do syta,
Do zamku swych przodków zajeżdża gromadą;
Tam każdy rycerza wesoło powita,
Dziewica uśmiechem, trubadur balladą,
I rusza do kniei polować na zwierza!
Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Niedźwiedzia lub dzika gdy wbije na ostrze,
I z łowów na powrót gdy w trąbkę uderza;
Gdy sztandar gościnny nad zamkiem rozpostrze;
A potem z drużyną, przy pełnym puharze,
Braterstwo ucztuje dni całe,
Przywoła minstrelów, opiewać im każe
Kochanie zwycięstwo i chwałę,
I nowe wyprawy na wrogów zamierza!
Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Hej! niemasz na świecie, jak życie rycerza!
Hej! niemasz na świecie nad życie minstrela!
On śpiewa na dworach mocarzy,
On sercom zbolałym radości udziela,
On mężnych do boju rozżarzy.
Powiernik miłości i bicia serc świadom.
Sercami, jak zechce, tak włada;