Kadzidło — to symbol chwały,
Należny tylko Jehowie,
A przecież w człowieczej głowie
Dymy aromat rozlały.
Bogactwo, wziętość lub władza
Piętno zatarły w nas Boże;
A dym kadzidła przeszkadza,
Że człek być człekiem nie może.
Złącz nas w braterskie ogniwo,
Chryste! o Boże z Nieba!
Daj nam zasługę prawdziwą,
Której kadzideł nie trzeba!
Gdy piekieł pycha obrzydła
Z Tobą się mierzy zuchwale,
Przeżegnaj garstkę kadzidła,
Niech służy ku Twojej chwale!
Myrra — to symbol cierpienia,
W niej pobłogosław łzy nasze!
Gdy cierń nam serce opasze,
Niechaj się wiara nie zmienia,
Niechaj nadzieja pokrzepi,
Niech miłość wskrzesi nadzieję,
Że jutro będzie nam lepiej,
Że się nam słońce zaśmieje.
Ośmiel nas, że mamy prawo
Zaufać Tobie jak ojcu!
I Tyś w Oliwnym ogrojcu
Pocił się łzawo i krwawo.
Gdy cierpień wpiją się miecze,
Gdy pęka serce sieroce,
Chryste! zbolały Człowiecze!
Błogosław myrry owoce!
1857. Borejkowszczyzna.