Co rozciąglejsze, niż drogi szlak?
Co jest zieleńsze, niż trawy krzak?
Co ostrzej bodzie, niż ciernia ość?
Co jest gorszego, niż kobiet złość?
Dwie starsze myślą, dumają snadź;
Młodsza pośpiesza odpowiedź dać:
— Piorun głośniejszy od dźwięku trąb,
Piekło jest głębsze, niż morska głąb,
Miłość trwa dłużej, niż drogi szlak,
Grynszpan zieleńszy, niż trawy krzak,
Grot ostrzej bodzie, niż ciernia ość,
A szatan gorszy, niż niewiast złość.
Słysząc odpowiedź dobitną wciąż,
Najmłodszą z dziewic wybiera mąż;
Nim starsze milczą, dumają snadź,
Drużba pośpiesza obrączkę dać.
Najmilsza z dziewic, najmilsza ta,
Co prędką drużbom odpowiedź da.
WYPADEK Z 1809 ROKU.
Zerwała groblę szalona fala,
Szumi na błoniach, drzewa obala.
— O! jeszcze powódź łagodna dosyć,
Ja brnąć potrafię, umiem przenosić;
Matko, nim wzbiorą fale szalone,
Ja cię przeniosę na drugą stronę.
— Och! Bóg nam przecie swą łaską świeci —
Ja chora matka... i troje dzieci...
Dzięki ci, dziewczę, dzięki losowi!
Jużeśmy zginąć byli gotowi!
I młode dziewczę, ratując szczerze,
Schorzałą matkę na barki bierze.