Miłość ojczyzny, jako rakieta,
Wybuchnie ogniem w rycerskiej duszy.
Próżno włóczniami sroży się Geta,
Hetman jak piorun włócznie pokruszy.
Lecz daj swą pawęż, Dziewico święta,
Temu co wojskom naszym hetmani;
By głowa jego nie była tknięta,
Strzeżcie, duchowie z Nieba posłani!
Do Bł. Stanisława Kostki, na intencyę Władysława IV,
Króla Polskiego, gdy ten jeździł do wód badeńskich.
Claris Olimpi civibus additum, O Kostka, sidus... |
Do gwiazd Olimpu zaliczony świeżo,
Jakież ci hołdy, o Kostko! należą?
Tobie ołtarze budują na świecie,
Tobie marmury, posągi i kwiecie.
Wielka władczyni i ludzi, i rzeczy,
Królowa świata miała cię na pieczy;
Ona cię wabi do służb swego Syna
I w walce świata dotrwać napomina.
Gdyś szedł do Rzymu, wzgardziwszy słodycze,
Ona wspierała kroki wędrownicze,
Choć ślą za tobą rodzinne wołania,
Choć bratnia pogoń do powrotu skłania!
Napróżno Cerber wietrzący z daleka,
Porójną paszczą przeraźliwie szczeka,
Echo Tartaru nadaremnie jęczy,
Nie zdoła zachwiać odwagi młodzieńczej.
Wspomnęż, jak Boża Dziecina pieszczona,
Zszedłszy skwapliwie z matczynego łona,