Strona:Poezye Michała Anioła Buonarrotego.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

pod śniegiem, tak łatwo djaących się obrócić w śmieszność? Widać jak uczucie jego było rzeczywiście głębokie i silne, kiedy się nielękało nawet broni śmieszności! Współczesny mu, i najulubieńszy uczeń, Condivi, tak opowiada o téj skłonności mistrza: „Szalenie rozkochał on się w margrabinie Peskary, podbity boskiemi przymiotami jéj umysłu; nawzajem był też od niéj kochany. Dotąd zachowuje listy téj pani pełne uczciwéj i tkliwéj miłości, na jakie zdobyć by się mogła tylko taka kobieta. On znowu od siebie posyłał jéj wiele sonetów tchnących zarówno dowcipem, jak słodką skłonnością.[1] —

  1. „In particolare egli amo grandemento la marehesana di pescara del cui divino spirito era innamorato; essendo all’incontro di lei amato svisceratamente; della quale amor tiene lettre d’onesto e dolcissimo amore ripiene, e quali di tal petto uscir solevano, avendo egli altresi scritto a lei più è più sonetti, pieni d’ingegno e dolce desiderio.“ (Condivi Vita di Michel-Agnolo). —