Strona:Poezye Michała Anioła Buonarrotego.djvu/37

Ta strona została uwierzytelniona.

tém, co pan Bóg tak cudownie zespolił. Ciało było mu widomą duszą, dusza widomem ciałem.
Dzisiejsi nie są w stanie pojmować takiéj namiętności oczyszczonéj z wszelkiego zmysłowego pociągu; nierozumieją tego stłumienia wszelkiéj chuci, na widok ślicznych i rozkosznych kształtów ciała; — kiedy przeciwnie platonicznemu kochankowi kształty te wydawały się jakby tkanka jakaś przejrzysta, lub alabastrowa urna mieszcząca płomień nieśmiertelny, cząstkę samego Bóstwa. Bez tego jednak trudne byłyby do zrozumienia tajemnice téj poezyi spirytualnéj, mistycznéj, która zakwitła we Włoszech i miała od średnich wieków szereg znamienitych wyobrazicieli, jak Fryderyk II, Guinizzeli, Cavalcanti, Dante, Petrarcha, Lorenzo Medyceusz, Michał-Anioł, Wiktorya Kolonna, Torkwato Tasso.
Niekoniecznie przedmiotem ich pieśni musi być jaka Beatrice, Fiametta, Laura lub Wiktorya. Uwielbienie to i ubóstwienie nie ściąga się