Strona:Poezye Mieczysława Romanowskiego.pdf/114

Ta strona została uwierzytelniona.

„Kiedym upadł w krwi własnej,
Świat otoczył mnię jasny,
Czarujące owiało mnię pienie;
Aniołowie mnię wzięli,
W niebo ze mną lecieli
W jasne niebo, na wieczne zbawienie.

„Ktoż te cuda opowie?!
Są tam nasi wodzowie,
Męczennicy i króle i święci;
Naród liczny jak fala —
Lecz żadnego Moskala
Nie widziałem; znać wszyscy przeklęci.

— „Witaj! — na mnie wołali.
Niejednegoście znali,
Których ja tam zdybałem niesiony.
Bezmiar szczęścia w niebiosach,
Nasze dziewki we włosach
Z białych lilij tam noszą korony.