Strona:Poezye Mieczysława Romanowskiego.pdf/29

Ta strona została uwierzytelniona.

Dziś pokochałem mary smętne, dumne,
W głębi mej duszy zrodzone z promieni,
Wiem, że czas dla mnie ma starość i trumnę,
Lecz dla nich tylko światło, ich nie zmieni.
One stać będą nademną i światem
Wiecznie wyniosłe, uśmiechnięte latem.

Dziś kocham przyszłość od gromów czerwoną,
Która ojczyznie mojej z niebios zleci.
Gdy cisza święta ogarnie mi łono,
Ten dzień, ta chwila tak przedemną świeci,
Że proch przed Bogiem z radości w proch padam,
Bo czuję, że sam w ręku gromem władam.

1861.