Ta strona została uwierzytelniona.
Śmierć Janosika.
Fragment.
Fragment.
Szumnie radzą liptowscy panowie
Na stołecznym domu w Mikułaszu,
Jakoby im dostać Janosika,
Janosika, dobrego zbójnika,
Który panów łupi, biednym daje,
Woły nędznym kupuje wieśniakom,
Mierzy sukno od buka do buka,
A nikomu żywota nie bierze.
Jedni z nich chcą uzbroić ziemiaństwo,
Ku straszliwej zbójnikowi hańbie,
Drudzy króla poprosić o wojsko,
Żeby całe osaczyć podgórze.[1]
Ale żupan świętojański mówi:
»Wszystko to już nieraz probowano,
Szli ziemianie, wojsko i hajducy,
- ↑ Te dwanaście wierszy są dosłownym przekładem z Záborského, poety słowackiego.