Strona:Poezye T. 1.djvu/140

Ta strona została uwierzytelniona.
Przeklina się ją...

Przeklina się ją! Gardzi się nią z duszy!
Plunęłoby się jej w twarz — z pełnem prawem,
A równocześnie żal za nią gniew głuszy,
Na dnie ubiegłe patrzysz okiem krwawem
I tej kobiecie, co dotknięciem plami,
Proch-byś zamiatał z poprzed nóg ustami!...