Ta strona została uwierzytelniona.
List Hanusi.
(Dyalektem podhalańskim.
Kochany Jerzy mój! Pisę tu ztela [1]
Ten list do ciebie, a pisęcy, płacę.
Świat mię caluśki nic nie uwesela,
Kie w lesie pasę, wnet krowy potracę,
Bo syćko myślę, kielo nas ozdziela
Kraju i cy się tyz jesce zobacę?
Kiebyś ty wiedział, jakoś mię zasmucił,
Mój złociusieńki, tobyś się haw wrócił.
Głowa mię boli, serdecka nie cuję,
Łzy ino syćko z ocu mi się lejom,
Nik tego niewi, za kim ja banuję,
Ale się ludzie nascy se mnie śmiejom.
Zal mię za tobom wciągle w serce kłuje
I nie wiem, ka się me ocy podziejom
Od tych łez. Widzi się, co mnie powiezom
Wnetki hań w trumnie, ka ojcowie lezom.
- ↑ stąd (tu ztela).