Ta strona została uwierzytelniona.
Pieśń o Jaśku zbójniku.
Z orawskiego zamku chłopcy pozierają
Czy się popod Tatry buczki rozwijają?
Idzie bystra woda hań ku Kościelisku,
Chłopcy marnie giną w orawskiem zamczysku.
Czyjże to hań chłopiec stoi u futryny?
Dy to Jasiek z Polan, Józkowej Maryny.
Wartko siwa woda w Kościelisko płynie,
Ale on nie wróci ku swojej dziedzinie.
Mówiła mu matka: »Nie goń ty po drogach,
By ci nie zberczały łańcuszki na nogach.
Nie chodź poza buki na ludzkie barany,
Byś w ciemni na zamku nie gnił okowany.