Strona:Poezye T. 3.djvu/015

Ta strona została uwierzytelniona.
Potok symboliczny.

W skrzesanych turni rozpadlinie,
W zawrotnej wysokości skalnej,
Szumiący, bystry potok płynie
Niedosłyszany, niewidzialny.

Ze źródeł pod szczytami ścieka,
Gdzie tęcza wiesza świetny nimb,
A szumu jego tam zdaleka,
Samotnych słucha garstka limb.

Jak poświst wiatru w chmur pomroczy,
Tam, z dołu, z ziemi, niesłyszany:
On szumi — i wód fale toczy
Między skrzesane, ciemne ściany.

W koło jest pustka tak ponura,
Takiego chłodu wieje prąd:
Że nawet orły strzępią pióra
I odlatują szybko stąd.