Strona:Poezye T. 3.djvu/030

Ta strona została uwierzytelniona.

.................
.................
.................
.................
.................
.................

.................
.................
.................
.................
.................
.................

O Safo! Twoją ten ogród świątnicą!
Patrz! jakie cudne a potworne sploty!
Patrz!... Marmurowy twój posąg z pod groty
Laurowej wielką spogląda źrenicą,
A na twej harfy złotostrunnej struny
Biją od świateł płomienie i łuny.

Kamiennym palcem uderz w harfę złotą:
Niech zabrzmi pieśń... Miłości pieśń... A owe
Ockną się białe bóstwa marmurowe
I żywym z sobą uściskiem się splotą...
Promienne bóstwa rozkoszy, zaklęte
W głaz, nieruchome, cudowne i święte.