Strona:Poezye T. 3.djvu/048

Ta strona została uwierzytelniona.

A tam w dali przezroczysto,
Jak jezioro lśni się morze —
Srebrno-białej gładkiej tafli —
Jeden wiatru smug nie porze.

Jaki spokój tam i cisza — —
Zda się z głębi, od Sorrenta,
Wyjdzie cicho z morza Wenus
Naga, piękna, uśmiechnięta.

Wyjdzie cicho i z warkoczy
Strząśnie wody krople lśniące —
Świat się pławi w złotym blasku —
Słońce! Słońce! Słońce! Słońce!