Strona:Poezye T. 3.djvu/116

Ta strona została uwierzytelniona.

Lubię patrzeć oczyma wewnątrz zwróconemi
W świat, co się niezmierzony sam w człowieka stwarza,
Tak wielki, tak odległy, tak różny od ziemi,
Świat bez wrzawy, bez zgiełku, bez krwi i cmentarza.

Ale najlepiej lubię, gdy szumiąca głucho
Stara muszla mię wiedzie w wspomnień kraj daleki;
Szumi mi, jak me serce — — gdy doń przytknę ucho,
Słyszę, jak smutno szepce: na wieki, na wieki...